Dowcipy i żarciki urządzane znajomym i nieznajomym w dniu 1 kwietnia popularne były już sto lat temu. Mało wiemy o zwyczajach prywatnych, osobistych dowcipach między krewnymi czy znajomymi, zachowały się jednak mniej lub bardziej wysublimowane informacje prasowe mające wprowadzić czytelników w błąd.
Historie takich wpisów przytacza Piotr Osęka w artykule Prima aprilis przed wojną. Jak oszukiwaliśmy w dwudziestoleciu?.
W okolicach 1 kwietnia
ukazywały się numery specjalne lub dodatki specjalne do pism i gazet lokalnych
i ogólnokrajowych. Takie jak Prima -Aprilis. Pismo wychodzące kiedy mu się podoba:
Taki okazjonalny charakter miały także m.in.
felietony Antoniego Słonimskiego i Juliana Tuwima W oparach absurdu, publikowane w latach 1920- 1936, a wydane w zbiorku w 1958 roku.
Gazety codzienne cechował
humor niezbyt wysokich lotów, ale już czasopisma ogólnopolskie i kulturalne z
tamtego czasu to prawdziwe rarytasy.
Spora dawkę przyjemności
przynosi lektura specjalnego numeru tygodnika ilustrowanego KINO z kwietnia 1936 roku.Także fotomontaże autorstwa doskonałego duetu grafików Lewitt - Him, które zostały opublikowane w wielkanocnym wydaniu Wiadomości Literackich z 1936 r. do dzisiaj zachowały swoją świeżość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz