Martwiłam się jakiś czas temu, że po ubiegłorocznej eksplozji wydarzeń jakie przygotowałam na Europejskie Dni Dziedzictwa w tym roku niczego nie zaproponuję.
Czym jednak jak nie opowieścią o "utraconym dziedzictwie" jest właśnie ta historia?
Dwory i pałace, majątki i stadniny, sklepy o nazwach z innej epoki, firmy, fabryki i zakłady
rzemieślnicze, kościoły katolickie i żydowskie dzielnice, ich
mieszkańcy (burmistrzowie i sołtysi, sekretarze, lekarze, aptekarze, adwokaci i nauczyciele, fryzjerzy, piekarze, masarze, mechanicy, szewcy i sprzedawcy), organizacje społeczne i kulturalne, kawiarnie, kina, teatry, lokalna prasa ...
Wszystko to znajdziecie na trasie pieszej wyprawy dookoła Polski.
Świat, którego nie ma, (często bezpowrotnie) utracone dziedzictwo zapisane w pieczątkach urzędowych i firmowych, podpisane niemal 2 tysiącami podpisów. .
Przyjrzyjcie się im uważnie, może znajdziecie wśród nich autograf swoich przodków, dyrektora waszej gminy, sołtysa waszej wsi.
Jeśli ich znajdziecie podzielcie się z nami ich historią, a opublikujemy ją na blogu podroży 1936 roku. Oprócz tego dostaniecie kolorową (bo w oryginale dziennik jest kolorowy) kopię podpisu - AUTOGRAF praDZIADKA - na wybranym przez Was nośniku (w postaci pliku jpg, na magnesie, kubku, fotografii, koszulce, breloczku do kluczy i in.).
Potwierdzenia są publikowane stopniowo, wszystkie pojawią się zapewne do końca roku. Opowieści po nagrodę AUTOGRAF praDZIADKA można przysyłać od 01.01.2016 roku aż do odwołania. Szczegóły zostaną podane w późniejszym terminie.
Wędrujemy po śladach wyprawy sprzed ponad 80 lat, w poszukiwaniu tamtych miejsc, ludzi i wydarzeń.
wtorek, 8 września 2015
piątek, 4 września 2015
Chełmek - do trzech razy sztuka ;)
W Chełmku piechurzy spędzili co najmniej dwa dni, jednego stawiając się w zarządzie gminy, drugiego w fabryce Bata ( a w piekarni byli jeszcze wcześniej ;))
Subskrybuj:
Posty (Atom)